poniedziałek, 28 grudnia 2015

Jak przerobić spodnie na seksowne szorty

Dostałam spodnie męskie przeznaczone na śmietnik i postanowiłam zrobić z nich krótkie spodenki. Seksowne ale z pazurem - czuję, że to będą moje ulubione spodenki następnego lata..

środa, 23 września 2015

Wytrzymałe pudełka origami

Moje pierwsze zetknięcie z origami to książka, którą dostałam od siostry, kiedy byłam mała... Mnóstwo instrukcji, jak zrobić zwierzątka i tylko jedna, którą wtedy byłam w stanie powtórzyć :).

Origami nie musi być wcale trudne, a już na pewno jest użyteczne. przedstawiam Wam krótki filmik, w którym pokazuję, jak zrobić mocne pudełko, które można wykorzystać jako organizer na biurko, do szufaldy albo tak jak w moim przypadku schowek na zachomikowane jedzenie. Dodatkowym trickiem jest wykorzystanie czegoś, co normalnie wyrzucamy - starego kalendarza. W moim przypadku był to kalendarz z obrazami Salvadora Dali, który zachowałam, licząc na to, że coś jeszcze da się z tych pięknych reprodukcji odzyskać. Zachęcam do wypóbowania! Na początek możecie użyć zwykłych kartek A4.







poniedziałek, 29 czerwca 2015

Organizer na buty z kartonu

Dzisiaj w końcu uporząkowałam swoje buty.. i nie tylko buty :)
Pomysł zaczerpnięty od apieceofrainbow. Do tego projektu potrzebujecie kartonu, taśmmy, nożyczek i ewentualnie zszywacza ręcznego, dokładne instrukcje znajdziecie w linku.
Myślę, że taka mini-szafka sprawdzi się w kazdym wnętrzu, a to tego praktycznie nic nie kosztuje, czyli jak znalazł na studencki budżet!
Miłego kraftowania!



niedziela, 14 czerwca 2015

Coś z niczego - szalik

Kilka zdjęć mojego szalika. Zrobiłam go z długich pasków bawełny w różnych odcieniach szerego (50 shades of grey ;)). Mam nadzieję, że Was zainspiruje!





czwartek, 30 kwietnia 2015

Prosty sposób na spakowanie maty lub kocyka

Kupiliście matę na fitness bez pokrowca? Wybieracie się na piknik, plażę, do parku i chcecie zabrać ze sobą kocyk? Prosta rączka umożliwi spakowanie, wygodne przeniesienie i przechowywanie :)
Potrzebne materiały - guma, nożyczki, igła i nitka.


Długość moich pasków to 23, 23 i 40 cm na matę, któa ma 70 cm długość i obwód 30 cm po zwinięciu. Dopasujcie sobie długość metodą prób i błędów - powinna mocno opinać matę po założeniu, stąd obwód gumki musi być kilka-kilkanaście cm mniejszy.

tworzymy prostą konstrukcję

zszywamy powstałą konkstrukcję


efekt końcowy


i zabieramy ze sobą matę lub kocyk w świat...

w ręku, na ramieniu lub na plecach :)

wtorek, 21 kwietnia 2015

Jak przerobić za szeroki i za duży T-shirt

Macie za duże T-shirty? Po chłopaku, tematyczne z jakiegoś koncertu, wydarzenia, a może tak jak ja znalazłyście w lumpeksie markową koszulkę i pokusa, aby ją kupić była zbyt wielka? ;) Jest wiele sposobów, aby je przerobić, dziś pokazuję jeden z nich - moim zdaniem najprostszy i najbardziej uniwersalny.


Nie potrzeba maszyny do szycia - ja jej użyłam, aby zaoszczędzić sobie czasu. 
Rękawy - podwijamy i zszywamy na górze na wysokości szwów na ramieniu, można też podpiąć agrafkami.


Dół koszulki - ucinamy z przodu tak jak na linii na poniższym zdjęciu, z tyłu zaraz nad oryginalnym szwem. Brzeg lekko rozciągamy, aby się zrolował.



GOTOWE :))) Ja swoją będę zabierać na treningi.







niedziela, 19 kwietnia 2015

Reaktywacja sukienki

Dziś wyjątkowo nie-tutorialowo :)
Chciałam podzielić się z Wami moją twórczą 10-minutową przeróbką starej sukienki z dżerseju. Prawdopodobnie będą jeszcze zmiany, ale póki co narzutka pozostaje narzutką.





wtorek, 24 marca 2015

Jak wyhodować własne awokado

Rzecz banalnie prosta!
Ostrożnie wyjmujemy pestkę, nakłuwamy wykałaczkami jak na załączonych zdjęciach i w 1/3 wysokości i zanurzamy w wodzie szerszą częścią do dołu. Niektóre owoce niestety są niedojrzałe, więc nie będą chciały wykiełkować - ważne aby miały gładką skórkę i łatwo odchodziły od miąższu. Ukorzeniamy od razu po wyjęciu pestki, około 2-3 tygodnie - należy uzupełniać wodę, aby pestka stale była zanurzona. Przesadzamy do ziemi kiedy pojawią się korzonki :)
Moja pięknie wykiełkowała - użyłam ziemi uniwersalnej, podlewam 2 razy w tygodniu. Raz do roku trzeba będzie roślinkę przesadzić do większej doniczki, a owoce pojawią się za 4-8 lat. Awokado nie lubi ostrego słońca ani temperatury niższej niż 15 stopni. Nie specjalizuję się w ogrodnictwie, więc nie zamieszczam więcej informacji - na pewno znajdziecie je w internecie.  Powodzenia!






niedziela, 22 lutego 2015

Jak zrobić swój własny spersonalizowany przepiśnik?

Przed świętami w Empikach zobaczyłam "Przepiśnik" - zeszyt w którym zapisujemy swoje przepisy kucharskie, ale cena zwaliła mnie trochę z nóg. Prawie 50 zł za zeszyt? Potem znalazłam trochę tańsze w internecie, ale po przemyśleniu sprawy postanowiłam zrobić sobie taki samodzielnie.

Just before Christmas I noticed in shop "Recipe notebook", but it was really overpriced. Even though I found cheaper version the decicion was made - I'm going to do it by myself.



Oto lista powodów, dla których mój przepiśnik jest lepszy niż gotowy :)

  • wychodzi taniej (jeśli macie w domu mały segregator to poniesiecie koszt tylko ok. 10 zł na wkłady)
  • można w nim wpinać przepisy wycięte z gazet i wydrukowane w dowolnym miejscu - wystarczy dziurkacz
  • nie skończy Wam się nagle jeden rozdział - ja mam na przykład 3 razy więcej deserów niż dań głównych, a w standardowym przepiśniku są już z góry przydzielone ilości kartek na każdy rodzaj potraw
  • możecie wymyślać dowolne rozdziały np. przepisy w 5 minut, desery fit, sałatki, drinki :)
  • zakładam, że taki przepiśnik starczy już na całe życie i będę go mogła kiedyś przekazać córce, bo jeśli skończą się strony, dokupię po prostu wkłady do segregatorów i po kłopocie!
  • przy gotowaniu wystarczy, że wypniecie jedną kartkę - przepiśnik się nie zabrudzi
  • zapisaliście kiedyś przepis, który okazał się niewypałem i trzeba było zmieniać ilości składników? mnie tak, teraz mogę bez problemu wyrzucić te niesprawdzone :)
  • jest mnóstwo frajdy przy jego tworzeniu!!!
Brzmi fajnie? To zapraszam do przeczytania dalszej części :)

Here's list of reasons why my version is much better than shop-one:
  • it's cheaper, especially when you have small binder
  • you can insert there printed recipes or cut form magazines - you'll need only a puncher o do that
  • there won't be a problem with ending one section (for egzample I've got three times more dessert recipes than main courses!)
  • you can personalize sections. e.g. 5-minute dishes, fit desserts, salads, alcohols
  • I'm going to have mine recipe notebook whole life - if pages end, I can always insert new! One day my daughter will inherit it :)
  • while cooking you don't have to take all notebook, just take with you one page
  • bad recipes? just throw it out
  • it's fun to make one!

Sounds good? Read more :)

piątek, 13 lutego 2015

Oryginalna lampa do sypialni, którą możesz zrobić sam

Sam pomysł miałam już kilka lat, ale zawsze brakowało czasu na zakupienie wszystkich materiałów... Plus. majsterkowicz od wiertarek i innych męskich spraw ze  mnie kiepski, więc nie wiedziałam do końca co kupić. Miałam dwóch pomocników, bez których powstanie tego nie byłoby pewnie tak miłe, a już na pewno. nie tak estetyczne. Swoją drogą, jeśli wiecie coś o kursach obsługi wiertarek, pił i lutownic dla kobiet, chętnie się zapiszę! Ciągle mam problem ze zrobieniem dobrego zdjęcia, które oddałoby pełen urok światła. Nie jest to na pewno tani projekt, jeśli chcecie zrobić go porządnie, a taki miałam plan, ponieważ wierzę, że jeszcze długo mi posłuży. No i pasuje do praktycznie każdego wnętrza...

Po pierwsze pleksi - jedna mleczna, druga może być biała - do zrobienia spodu. Myślałam też o sklejce, pomalowanej na biało, ale niestety zaopatrzenie w Castoramie albo Praktikerze, nie odpowiadało moim założeniom, a już na pewno nie cenom. Moje miały wymiary 100 x 50 cm.
Pasek ledowy z transformatorem- długości 5 m, o ciepłej barwie światła. Nie inwestujcie w tanie podróbki, bo nie warto wydawać pieniędzy na niską jakość (mówię o takich z Biedronki). Już lepiej kupić lampki choinkowe z białym lub przezroczystym kablem dobrej firmy - myślę, że będą tańsze, a nie przepalą się po miesiącu.
Deski - użyłam o wymiarach 2 x 2 cm, długość identyczna jak pleksi, trzeba było użyć piły :)
Śruby (nie, nie wkręty - rozróżniam te dwie rzeczy) - po 3 na każdym rogu i dwóch dodatkowej na dłuższych brzegach, w sumie 16, z nakrętkami.
Taśma dwustronna, zwykła lub klej, cokolwiek - do przymocowania paska, musi być mega mocna, u mnie niestety nie do końca się sprawdza, bo odkleja się po pewnym czasie. Człowiek uczy się na błędach, teraz planuję użyć zszywacza w pistolecie i zamocuję je na amen!!!
Biała farba - użyłam akrylowej do drewna i metalu z firmy Dekoral, do pomalowania deseczek na brzegi.

Wykonanie zajmuje kilka godzin, zwłaszcza wiercenie otworów, ale efekt wart zachodu.




A oto proces powstawania:

poniedziałek, 9 lutego 2015

Nalewka brsztynowa

Bursztyn - Bałtyckie złoto, ceniony na całym świecie, kopalna żywica z drzew iglastych. Zawiera między innymi kwas bursztynowy i rozpuszcza się w spirytusie, dzięki czemu możemy uzyskać nalewkę bursztynową - moja mama stosuje ją do nacierania w bólach stawów. Według źródeł, jest suteczna po urazach, przy reumatyzmie, artretyzmie, mięśniobólach i nerwobólach. Rozgrzewa, działa przeciwbólowo, przyśpiesza ustępowanie krwiaków i wysięków. Bursztyn posiada właściwości antyseptyczne, tym bardziej w roztworach zawierających alkohol ;) Wystarczy zalać bursztyn spirytusem i gotowe! Można to potraktować jako pamiątkę znad morza... albo prezent. Ważne, żeby nie pomylić prawdziwego bursztynu (łac. succinum) z plastikiem - charakterystyczny jest żywiczny zapach po roztarciu w placach i dosyć duża plastyczność, masa jest nieco miękka, no i oczywiście plastik nie rozpuści się w nalewce. 

Jeśli macie spirytus, radziłabym użyć go z bursztynem w stosunku 3:1 czyli na 100g spirytusu 30 g bursztynu, ponieważ jest to maksymalna rozpuszczalność surowca (20-30%). W gorącym spirytusie rozpuści się szybko, albo można zalać go zimnym i mieszać od czasu do czasu, pozostawiając w ciemnym miejscu.  Kolor powinien się stopniowo zmieniać, aż do ciemnożółtego. Ja użyłam zwykłej wódki - niestety stężenie nie będzie aż tak duże, a więc i moc działania słabsza :) Po zużyciu nalewki zamierzam go zalać ponownie stężonym alkoholem. Niektóre źródła zalecają picie tego specyfiku, ale osobiście nie polecam i nie podpisuję się pod takim zastosowaniem. 

W razie pytań - śmiało piszcie i nie zapomnijcie o polubieniu naszej strony na facebooku! Niedługo ostatnie egzaminy i nowe porcje pomysłów.

PS. Moja lampa już gotowa, ale ciągle nie mam czasu na obrobienie zdjęć!!!

Tinctura Succini
... tak wygląda prawdziwy bursztyn podczas rozpuszczania.