Zużytą świeczkę kroimy, kruszymy lub tarkujemy wedle upodobań, tak aby zmieścić ją w garnku i stopić.
Roztopiony wosk wlewamy do foremek i czekamy parę godzin aż wszystko stężeje. Najlepiej zostawić całość w bezpiecznym miejscu na noc i rano świeczki będą gotowe.
Nie mogłam zatopić knota bezpośrednio w świeczce ze względu na kształt foremki, dlatego został on później włożony w wydrążoną dziurkę.
W międzyczasie z reszty wosku zrobiliśmy sobie andrzejkowe wróżby :)
Ja tu widze odwróconego tyłem świętego Mikołaja, który już idzie do mnie z workiem prezentów!
A tak wyglądają świeczki-śnieżynki, idealne na wigilijny stół
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam bardzo miło, jeśli zostawisz swoją opinię :)